Nie minął jeszcze tydzień od zawodów, a przede mną kolejna przygoda, start w Akademickich Mistrzostwach Polski w Biegach Przełajowych. Pierwszy raz po dłuższym czasie odbędą się nie w Łodzi, ale na Górnym Śląsku, a dokładnie w Siemianowicach Śląskich. Na których będę reprezentował barwy Politechniki Gdańskiej oraz Wydziału Zarządzania i Ekonomii.
Jest to dla mnie jeden z najważniejszych startów w sezonie. Szczególnie, że jest klasyfikacja uczelniana. Już od czasów szkoły podstawowej uwielbiam takie biegi. Wyzwalają one niesamowite emocje oraz podnoszą motywację. Dzięki czemu zawsze dawałem z siebie te kilka procent więcej.
Na AMPach mamy dwa dystanse krótszy 4,5 km oraz dłuższy 9 km. Do punktacji drużynowej zaliczamy pięciu najlepszych zawodników z każdej uczelni. Jako Politechnika Gdańska w ubiegłym sezonie zajęliśmy 7 miejsce. Mamy co poprawić w tym roku. Indywidualnie uplasowałem się na 90 miejscu. Mój najlepszy wynik to 62 miejsce w 2015 roku. W każdej edycji startowałem na dłuższym dystansie i tak będzie również teraz.
Start zaplanowano na godzinę 11:00 w Parku Dinozaurów. Analizując trasę możemy spodziewać się kilku podbiegów i zabiegów. Jeden szczególnie zwraca uwagę. Podbieg na wał w okolicach pierwszego kilometra. To tam zapewne stawka się rozciągnie. Łącznie na dwóch pętlach jest 80 metrów przewyższenia.
Warunki pogodowe zapowiadają się naprawdę optymistycznie. Około 5 stopni Celsjusza, porywy wiatru do 34 km/h oraz momentami słonecznie czyli będzie zdecydowanie przyjemniej niż w niedzielę w Gdynii.
Osobiście chciałbym poprawić swój najlepszy wynik i zdobyć jak najwięcej punktów dla drużyny. Kolejny cel to pobiec mądrze, nie stracić dystansu na starcie i atakować w końcówce. Jestem ciekaw jak mój organizm zareaguje po ostatnim Półmaratonie. Jeśli odpowiednio wykorzystałem czas na regenerację, powinno być naprawdę dobrze. Wszystko jednak zweryfikuje rywalizacja. Trzymajcie kciuki.
0 komentarze: