by Paweł Jaszczerski

LightBlog

Pierwsze akcenty po roztrenowaniu nie należą do najłatwiejszych. Jesteśmy wypoczęci, ale jednocześnie nasza forma jest niższa. Najwięce...

Cruise Ks trening progowy na początek

Pierwsze akcenty po roztrenowaniu nie należą do najłatwiejszych. Jesteśmy wypoczęci, ale jednocześnie nasza forma jest niższa. Najwięcej tracimy z wytrzymałości na progu mleczanowym oraz tempie interwałowym. W takiej sytuacji należy odpowiednio dobrać trening, aby nie doprowadzić do odmowy organizmu oraz aby nasz poziom regularnie rósł. I tak z pomocą przychodzą do nas Cruise Ks.

Na trening ten napotkałem na jednej z amerykańskich stron biegowych, kilka lat temu. Mimo, że minęło już trochę czasu dopiero teraz miałem okazję go przetestować.

Pozwala on nam osiągnąć wysoki kilometraż w tempie progowym, którego nie bylibyśmy w stanie przebiec na dłuższych odcinkach. Do tego odpowiednio regulujemy przerwy mogą one trwać od 30 sekund do 2 minut w zależności od naszego poziomu.

Podczas przygotowań do sezonu jesiennego 2018 wybrałem następującą konfigurację 8 x 1km oraz 2 minuty truchtu po każdym odcinku. Trening wykonywałem na trasie obfitującej w podbiegi co jest dodatkowym bodźcem siłowym.

Odcinki prezentowały się następująco:
3:46
3:49
3:42
3:43
3:42
3:48
3:44
3:44

Zapis tętna z treningu :)

Cruise Ks pozwolił mi się oswoić z tempem progowym oraz utrzymać je na każdym odcinku, co było by bardzo trudne na dystansie 2 km lub dłuższym.

Polecam wam te trening w początkowej fazie przygotowań, gdy macie zbudowaną już kondycję oraz kilka tygodni spokojnego biegania za sobą. Sprawdza on się bardzo dobrze w pierwszych dwóch tygodniach treningu specjalistycznego. Po czym jesteśmy gotowi do wydłużenia odcinków bądź do realizacji biegu tempowego np. o długości 6 km.

0 komentarze: